Kategorie: Polecane artykuły » Ciekawe fakty
Liczba wyświetleń: 14056
Komentarze do artykułu: 0

Zagadka pozostawiona przez historię

 

historia elektrotechnikiW historii krajowej elektrotechniki rok 1893 upłynął pod znakiem dwóch niezwiązanych ze sobą wydarzeń. W tym czasie założono jeden z pierwszych na świecie instytut elektrotechniki w Sankt Petersburgu i uruchomiono elektrownię w windzie Noworosyjsk. Tak się złożyło, że rok później kierownik działu elektrotechniki tego instytutu M.A. Shatelen zupełnie przypadkowo trafił do Noworosyjska i odwiedził windę. Wyszedł tutaj, zszokowany tym, co zobaczył. Co uderzyło profesora metropolitalnego?

Trudno było zaskoczyć najważniejszego specjalistę w dziedzinie elektrotechniki w Rosji. On sam był fizykiem ze specjalizacją elektryczną w latach 1888–1889, poprawił swoją wiedzę we Francji (miejsce narodzin Coulomba i Ampere), a po uzyskaniu dyplomu przeszedł od pracy do szefa kuchni w firmie Edison, twórcy pierwszej na świecie elektrowni okręgowej.

Nieco później w czasopiśmie „Elektryczność” nr 19-20 z 1895 r. ukazał się jego artykuł, w którym można przeczytać: „Stacje takie jak Noworosyjsk mają ogromne znaczenie w rozpowszechnianiu zużycia energii elektrycznej. Kiedy inżynierowie i technicy widzą takie stacje, mogą upewnić się, że wykorzystanie energii elektrycznej w przesyłaniu energii jest bardzo prostą sprawą i mogą przezwyciężyć swoje uprzedzenia. ”

Profesor miał zbyt mało czasu na zapoznanie się ze stacją, a on sam nie był w stanie przygotować pełnoprawnego artykułu, a to zakończyło się słowami: „Byłoby miło, gdyby organizator stacji opublikował szczegóły dotyczące jego budowy i działania”. Nie wiadomo, jakie powody uniemożliwiły pojawienie się takiego artykułu w czasopiśmie. Ale wciąż się pojawiała, choć w 1953 roku.

Współczesny czytelnik prawdopodobnie będzie całkowicie zakłopotany uprzedzeniami dotyczącymi elektryczności w nie tak odległych czasach. Ale tak właśnie jest. Przeciętny człowiek nie zawsze nawet chciał wprowadzić światło elektryczne, uważając je za zbyt jasne i szkodliwe dla zdrowia. Wśród specjalistów wprowadzających to oświetlenie doszło do nie do pogodzenia z systemem zasilania instalacji - prądem stałym lub przemiennym. Ta wrogość przekroczyła wszelkie granice konkurencji branżowej, o której wiadomo, że jest motorem postępu.

Łatwiej było otrzymywać prąd przemienny, tańsze w przesyłaniu na duże odległości, łatwo było go przekształcić pod dowolnym napięciem. Ale silniki prądu przemiennego musiały zostać odkręcone przed pracą, a liczba obrotów ich wirników nie mogła być regulowana. Nie nadawały się więc do użycia na przykład w tramwaju.

Prąd stały był dobry dla wszystkich, ale się nie transformował i dlatego nie był odpowiedni do przesyłania energii na odległości przekraczające jeden kilometr z powodu dużych strat. W związku z tym nawet w bardzo dużym mieście konieczne było zbudowanie kilku elektrowni.

W tamtych latach rozwój kapitalizmu postępował tak szybko, że konkurenci, aby otrzymać zamówienia na elektryfikację, uderzyli we wroga, jak to mówią, poniżej pasa. Gwiazdy pierwszej wielkości brały udział w walce. Dlatego Edison, zwolennik prądu stałego, na jednej z wystaw elektrycznych powiedział, że nie chce widzieć silników prądu przemiennego, ale także o nich słyszeć. I porównałem układanie kabli wysokiego napięcia pod ziemią z układaniem dynamitu pod ulicami miast.

Jego zwolennicy postawili główny zakład w walce o bezpieczeństwo elektryczne. Trzeba powiedzieć, że w sensie biologicznym prąd przemienny jest znacznie bardziej niebezpieczny niż prąd stały. Na ulicach amerykańskich miast odbywały się pokazy, podczas których setki psów, świń, a nawet koni zostały zabite publicznie, oczywiście z prądu przemiennego. Szczytem cynizmu była decyzja Kongresu USA o wprowadzeniu porażenia prądem przez przestępców. Nawiasem mówiąc, istnieje do dziś.

Zwolennicy prądu przemiennego mogą prezentować tylko tańszą energię i entuzjazm w eliminowaniu niedociągnięć wskazanych przez konkurentów. Główną wadą ich systemu były silniki elektryczne. Rozwiązanie tego problemu zaproponował nasz rodak M.O. Dolivo-Dobrovolsky. Zaproponował trójfazowy system prądów elektrycznych i najbardziej niezawodny silnik elektryczny. Prędkość jego obrotu nie była regulowana, ale nie było w nim styków elektrycznych, a jego konserwacja została zredukowana tylko do smarowania łożysk.

Jednak prostota konstrukcji nie oznaczała łatwego zrozumienia koncepcji wirującego pola magnetycznego powstającego w takim silniku. Rozpoczął się nowy etap rozwoju nauki o elektryczności, kiedy niemożliwe było wyjaśnienie wpływu prądów elektrycznych, takich jak woda w rurach wodnych. Tutaj chodziło o procesy oscylacyjne, amplitudy i fazy oscylacji, które może zrozumieć tylko osoba przeszkolona.

W 1891 r Dolivo-Dobrovolsky z powodzeniem zademonstrował swój system na wystawie we Frakfurcie nad Menem. W 1893 r W Noworosyjsku w windzie działała już trójfazowa elektrownia o mocy ponad 1000 kW. Kim był człowiek, który zlekceważył opinię Edisona i przewidział rozwój światowej elektrotechniki co najmniej sto lat wcześniej?

M.A. Shelelen pisze w swoim artykule: „Budowniczy inżyniera windy Aleksander Nikołajewicz Shensnovich postanowił zastosować dystrybucję energii elektrycznej”. I dalej: „Cała stacja i maszyny zostały zbudowane pod nadzorem A.N. Shennovicha, który jest obecnie na czele sprawy”. Tablica pamiątkowa wisi na dawnym budynku elektrowni, co wyraża wdzięczność potomkom tego człowieka, inżyniera kolei. Wydawałoby się, że wszystko jest jasne. Rosyjscy inżynierowie kolejowi na przełomie XX i XXI wieku zbudowali największą na świecie kolej transsyberyjską, setki mostów i tuneli, tysiące różnych budowli. Mogli wiele zrobić. Ale nie mogli wybrać systemu zasilania silników elektrycznych. Nie napominajcie ich, ale nie posiadali takiej wiedzy.

E.N. Shensnovich
E.N. Shensnovich

W żadnym wypadku nie chcemy zmniejszać zalet A.N. Shensnovicha w rozwoju prądu trójfazowego. Ale wciąż nie był pierwszy. Generatory małej mocy i silniki prądu trójfazowego bezpośrednio po wystawie elektrycznej w 1891 r. natychmiast zaczął produkować w Szwajcarii, wykorzystując swoje górskie strumienie do celów energetycznych. Założyli własną firmę Brown-Boveri. Ale ich moc z kilkanaście koni mechanicznych nie można nazwać elektrowniami.

Kolejną rzeczą jest, gdy najbardziej utalentowany inżynier elektryk N. Tesla wzywa do zastosowania systemów dwufazowych w największej na świecie elektrowni wodnej w budowie w wodospadach Niagara, która z trudem znajdzie zastosowanie

Alexander Nikolaevich, wykorzystując plany Browna-Boveri, organizuje produkcję maszyn elektrycznych na miejscu, ponieważ pozwala na to ich prosty układ. Dzięki temu zabija jednocześnie dwa ptaki jednym kamieniem - przyspiesza ten proces i natychmiast przygotowuje przyszły personel konserwacyjny elektryków. Dlatego elektrownia „pod klucz” została zbudowana w zaledwie dwa lata. To był pewien wyczyn i A.N. Shennovich całkiem słusznie zajmuje honorowe miejsce w naszej historii.

Ale pytanie pozostaje otwarte, co skłoniło go do najlepszego rozwiązania problemu. Kto był sprzeczny z opiniami wielkich wynalazców N. Tesli i T. Edisona i wygrał? Czy ta osoba może być naszym rodakiem?

Tak, mógł! I nie jest to zaskakujące. Wiadomo, że P.N. Yablochkov jako pierwszy znalazł szerokie zastosowanie prądu przemiennego. M.O. Dolivo-Dobrovolsky wynalazł silnik trójfazowy, który do dziś działa. Byli też inni wynalazcy pracujący dla obrony Rosji. Przede wszystkim warto wspomnieć nazwiska P.L. Schillinga, wynalazcy telegrafu i akademika B.S. Jacobiego, twórcy morskiej kopalni z eksplozją elektryczną.

Wiadomo, że Rosja przegrała wojnę krymską, ale dzięki polom minowym na Bałtyku działania wojenne miały miejsce tylko na Morzu Czarnym, a na lądzie, w Sewastopolu, wygraliśmy wojnę minową z Anglii i Francji. Wszystko to wynika z faktu, że marynarka wojenna miała klasę oficerów kopalni, w której oficerowie marynarki rozumieli najnowsze osiągnięcia w dziedzinie elektrotechniki. Poziom nauczycieli można scharakteryzować co najmniej dwoma nazwiskami: akademik B.S. Yakoby, wynalazca elektroformowania i profesor A.S. Popov, wynalazca radia.

Wśród nauczycieli klasy oficera kopalni znajduje się jego były uczeń, absolwent pierwszej klasy Eduard Nikolaevich Shensnovich. To znaczy, brat organizatora elektrowni Noworosyjsk. Następnie wiceadmirał, szef szkolenia i oddziału kopalni Floty Bałtyckiej. Wiadomo, że jako najlepszy specjalista został kiedyś wysłany na Wystawę Paryską, aby zapoznać się z najnowszymi osiągnięciami w dziedzinie elektrotechniki, a później do Anglii, a następnie ponownie do Francji.

Ten, który wiedział o wszystkich nowych produktach elektrotechniki, głęboko zrozumiał wszystkie możliwości obecnych systemów, ich zalety i wady, i najprawdopodobniej mógł doradzić swojemu bratu, aby dokonał właściwego wyboru. Jak na ironię sam musiał radzić sobie z prądem stałym do końca życia. Uważany jest za jednego z pierwszych organizatorów floty okrętów podwodnych w Rosji. A okręty podwodne działają, jak wiadomo, na baterie. Do końca życia był członkiem Rady Admiralicji oraz szefem szkolenia i oddziału kopalni Floty Bałtyckiej.

W Muzeum Historycznym Noworosyjsk znajdują się materiały dotyczące elektrowni, a nawet zdjęcie A.N. Shennovicha. Nic z tego nie dotyczy jego brata, chociaż działalność marynarki wojennej Eduarda Nikołajewicza jest dobrze opisana w prasie na temat historii floty w Rosji. Jest bohaterem wojny rosyjsko-japońskiej, a niedawno opublikowano książkę z jego wspomnieniami o tych wydarzeniach (1999).

Jakoś zdarzyło się, że prawie nic nie wiadomo o tych ludziach, którzy wnieśli decydujący wkład w historię rozwoju naszego miasta portowego. Nie ma nawet grobów, ale można by złożyć kwiaty. Aleksander Nikołajewicz w 1917 roku wyjechał do Władywostoku, aby odebrać nowe lokomotywy parowe. Na tym giną ślady jego życia. Eduard Nikolaevich zmarł w 1910 roku i został pochowany na cmentarzu Wyborga w Petersburgu. Cmentarz nie został zachowany.

Zobacz także na bgv.electricianexp.com:

  • M.O. Dolivo-Dobrovolsky - rosyjski innowator-elektryk i jego wynalazek ...
  • Dlaczego w branży elektroenergetycznej wybrano standard częstotliwości 50 herców
  • Rosyjskie światło Pawła Jabłonkowa
  • Transformacja transformatora
  • Elektryfikacja całego kraju, plan GOELRO i era oświetlenia

  •